piątek, 19 września 2014

Delikatne babeczki cytrynowo-sernikowe

Przepis na babeczki cytrynowo-sernikowe.
Delikatne ciasto i trochę masy sernikowej- w pracy zniknęły w 3 minuty
Przepis na 12 babeczek.


Składniki na ciasto:
1,5 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 szklanki cukru

150g masła
2 jajka
sok i skórka otarta z 1 cytryny
1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej (opcjonalnie)

cukier puder do posypania gotowych babeczek
opcjonalnie: odrobina naturalnego, różowego barwnika spożywczego w proszku

1. Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy do miski. Dodajemy cukier i dokładnie mieszamy.
2. Masło rozpuszczamy i studzimy.
3. Do drugiej miski przelewamy masło, wbijamy jajka, dodajemy sok i skórkę z cytryny- dokładnie mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
4. Na koniec dodajemy kandyzowaną skórkę pomarańczową, całość mieszamy, przelewamy do suchych składników i dokładnie mieszamy do momentu uzyskania gładkiej, dosyć gęstej masy.
5. Ten krok możecie pominąć, ja natomiast chciałam zobaczyć efekt dodania odrobiny (czubek małej łyżeczki) naturalnego barwnika spożywczego. Po dodaniu proszku dokładnie wymieszajcie ciasto, aż będzie miało delikatnie różowy kolor.
6. Ciasto odstawiamy na 10 minut, a w tym czasie przygotowujemy masę sernikową.

Składniki na masę serową:
25g masła
250g masy serowej
1 jajko
1/4 szklanki cukru
0,5 łyżki mąki
1 łyżeczka zapachu cytrynowego (opcjonalnie)

1. Masło rozpuszczamy i studzimy.
2. Masę serową wykładamy do miski, cały czas miksując dodajemy kolejno jajko, cukier, mąkę, zapach cytrynowy i rozpuszczone masło. Miksujemy, aż uzyskamy jednolitą masę.

3. Nagrzewamy piekarnik do 190 stopni.
4. Do formy muffinkowej wykładamy papilotki, nakładamy najpierw ciasto na babeczki, a potem, z pomocą dwóch łyżek, staramy się zrobić delikatny dołek w środku ciasta i wlewamy tam masę serową (ok. 2 łyżek na babeczkę).
5. Pieczemy ok. 20 minut w 190 stopniach.
6. Po wystudzeniu obsypujemy cukrem pudrem.

Nie przejmujcie się, jeśli masa serowa Wam się trochę wyleje na wierzch babeczek. U mnie pierwsza partia przypominała grzybki, jak widać na zdjęciach. Przy drugiej, jak już nabrałam trochę wprawy- babeczki delikatnie, ale bardzo równo wyrosły. 



Smacznego! 
K.

3 komentarze:

  1. Muszą smakować wybornie ! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo smakowite te Twoje babeczki! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, postanowiłam nominować Cię do Pozytywnej Zabawy. Po szczegóły zapraszam http://czerrrwonaporzeczka.blogspot.com/2014/11/pozytywna-zabawa-dzien-7.html

    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń